Zdobywamy „Koronę polskich Beskidów” !

Polskie Beskidy to góry dobrze skomunikowane z głównymi trasami naszego kraju, posiadające gęstą sieć szlaków turystycznych, oraz sporą ilość schronisk górskich. Wycieczka w Beskidy to doskonały pomysł na jednodniowy wypad, ale także na kilkudniowe wędrówki górskie pozwalające poznać niezwykle ciekawy fragment południowej Polski. Cały obszar Beskidów dzieli się na mniejsze pasma, a każde z nich posiada swój najwyższy szczyt. Zdobycie wszystkich wierzchołków to oczywiście spory wysiłek, ale przede wszystkim niezwykła satysfakcja i powód do dumy. Każdy z nas może być zdobywcą, bowiem pod opieką przewodnika górskiego powędrujemy na najwyższe beskidzkie szczyty. Zatem, pakujmy plecaki i ruszajmy w drogę, by zdobyć „Koronę polskich Beskidów”!

Korona polskich Beskidów:

  • Bieszczady – Tarnica (1.346 m.n.p.m.)
  • Beskid Niski – Lackowa (977 m.n.p.m.)
  • Beskid Sądecki – Radziejowa (1.266 m.n.p.m.)
  • Beskid Wyspowy – Mogielica (1.170 m.n.p.m.)
  • Gorce – Turbacz (1.310 m.n.p.m.)
  • Beskid Makowski – Mędralowa (1.169 m.n.p.m.)
  • Beskid Żywiecki – Babia Góra (1.725 m.n.p.m.)
  • Beskid Mały – Czupel (930 m.n.p.m.)
  • Beskid Śląski – Skrzyczne (1.257 m.n.p.m.)

Najpiękniejsze połoniny, czyli Tarnica

Bieszczady to najbardziej na wschód położone pasmo polskich Beskidów. Do niedawna były niemal zupełnie puste i dzikie, dziś w sezonie letnim tłumnie odwiedzane przez turystów. Popularnym miejscem skąd możemy wyruszyć na najwyższy ich szczyt, czyli Tarnicę jest wieś Wołosate.

-Spójrzcie jakie małe koniki tam się pasą ! – słychać było zdziwione głosy – Tak, to charakterystyczne dla tych terenów konie huculskie, które przez wieki pomagały ludziom żyjącym w tych górach. Są niezwykle silne i wytrzymałe, dlatego doskonale sprawdziły się w trudnych bieszczadzkich warunkach. Nasz szlak prowadzi przez Przełęcz Bukowską, a następnie przez niezwykle widokowe szczyty, czyli Rozsypaniec i Halicz. Dookoła nas rozciągają się piękne widoki na góry Polski, Ukrainy i Słowacji, a miejsce gdzie spotykają się granice trzech państw jest szczyt Kremenaros. Ostatnie podejście na Tarnicę prowadzi przez kamienne schody i po chwili stajemy na najwyższym szczycie polskich Bieszczadów.

-Ależ piękny widok ! Większość gór nie ma lasu na wierzchołkach ! – To charakterystyczne dla Bieszczadów, odsłonięte szczyty to łąki górskie zwane połoninami, co sprawia, że we wszystkich kierunkach rozciągają się wspaniałe panoramy. Najcenniejszy obszar chroniony jest w ramach Bieszczadzkiego Parku Narodowego. Po zrobieniu wspólnego zdjęcia schodzimy do miejscowości Ustrzyki Górne, gdzie czeka na nas pyszna kolacja.

Na bieszczadzkim szlaku

Cisza i spokój na szlaku, czyli Lackowa

Beskid Niski należy do najbardziej odludnych miejsc polskich Karpat. Możemy wędrować jego szlakami nawet kilka dni i nie spotkać turystów, co sprawia, że tutaj najmocniej poczujemy otaczającą nas przyrodę. Naszą wędrówkę w tym paśmie rozpoczniemy z miejscowości Wysowa-Zdrój, a naszym celem jest wejście na szczyt Lackowej.

Lackowa

-Co ciekawego jest w tych górach, skoro są najniższe w Beskidach ? – To prawda, Beskid Niski to góry niewysokie, ale bardzo interesujące. Na uwagę zasługują piękne rzeki przecinających to pasmo, w szczególności doliny Osławicy, Wisłoka, Jasiołki i Ropy. Zachowały się tam pamiątki po dawnych mieszkańcach, czyli Łemkach, a do najcenniejszych zabytków należą drewniane cerkwie. Znajdziemy tu unikatową przyrodę, a najlepiej zachowane fragmenty puszczy karpackiej chroni Magurski Park Narodowy. Nasz szlak prowadzi leśną drogą poprzez Ostry Wierch, Przełęcz Pułaskiego i wyprowadza na szczyt Lackowej.

-Ależ strome podejście na szczyt ! – szlak prowadzący na najwyższy wierzchołek Beskidu Niskiego uważany jest za jeden z najbardziej stromych w polskich Beskidach, dlatego wszystkim należą się wielkie brawa za jego zdobycie !

Widok z wieży na Tatry, czyli Radziejowa

Beskid Sądecki należy do niezwykle atrakcyjnych turystycznie regionów w Polsce. Znajdują się tutaj urokliwe uzdrowiska, widokowe szlaki turystyczne i porządne schroniska górskie. Potężne koryta rzeczne Dunajca i Popradu należą do najpiękniejszych w Polsce, a zagubione wśród gór osady pozwalają odpocząć od zgiełku wielkich miast. Wyruszamy na szlak ze wsi Jaworki leżącej na granic Pienin, oraz Beskidu Sądeckiego i kierujemy się w stronę Wielkiego Rogacza. Niemal cały czas towarzyszą nam piękne widoki i dzięki temu sprawnie nabieramy wysokości.

-Spójrzcie moi drodzy – nasz przewodnik beskidzki opowiadał o specyfice tych gór, oraz o tym jakie szczyty widoczne były ze szlaku – przed nami widzimy spory grzbiet Pienin, rozciągający się od Wysokiej, aż po widoczne na horyzoncie Trzy Korony.

Gdy wyszliśmy na szczyt Radziejowej zobaczyliśmy wysoką wieżę widokowa i bez wahania wspięliśmy się na jej taras.

-Ależ niesamowity widok, czy te poszarpane szczyty to Tatry ! – Macie oczywiście rację, pięknie prezentują nam się najwyższe góry w Karpatach, a wśród z nich znajdują się Rysy, czyli najwyższy wierzchołek Polski. Najpotężniejszy wśród tatrzańskich szczytów jest Gerlach, zwany „Królem Karpat”. Warto było wejść na Radziejową, by zobaczyć niesamowitą panoramę beskidzkich, pienińskich i tatrzańskich szczytów. Potem zeszliśmy szlakiem do miejscowości Szczawnica i odpoczęliśmy po całodziennej wędrówce.

Góry jak wyspy, czyli Mogielica

Bardzo ciekawym pasmem polskich Karpat jest Beskid Wyspowy, bowiem każdy z jego szczytów jest, jakby osobną „wyspą górską”, otoczoną głębokimi dolinami. Na najwyższy szczyt pasma wyruszyliśmy ze wsi Jurków, a prowadziły nas znaki szlaku turystycznego, oraz drewniane kapliczki tworzące drogę krzyżową. W miarę upływu czasu widoki stawały się coraz piękniejsze i mogliśmy zobaczyć odosobnione beskidzkie szczyty.

-Ciekawie wyglądają te góry, kto pierwszy zauważył, że różnią się od innych pasm w Beskidach ? – zapytaliśmy naszego przewodnika, który chętnie opowiadał o ciekawostkach podczas naszej wycieczki. Prawie sto lat temu wędrował tymi terenami pan Kazimierz Sosnowski, jeden z największych znawców naszych Beskidów i pewnego poranka ujrzał, jak z białych mgieł wyłaniają się poszczególne szczyty tworzące pasmo górskie. Nazwał je Beskidem Wyspowym i tak już zostało.

-Spójrzcie, na szczycie Mogielicy stoi wieża widokowa, taka sama jak na Radziejowej ! – wyszliśmy na platformę widokowa i podziwialiśmy rozległą panoramę jaka roztacza się z tego miejsca. A potem zeszliśmy na Przełęcz Rydza-Śmigłego i zakończyliśmy naszą wędrówkę.

Zachód słońca w Beskidach

W samym sercu Gorców, czyli Turbacz

W polskich Beskidach znajduje się pasmo, utworzone tylko przez jedna górę. Są to oczywiście Gorce, a najwyższy ich szczyt, czyli Turbacz wypuszcza kilka długich, górskich ramion, które są poszczególnymi szczytami tego pasma. Na szczyt Gorców wybraliśmy się z miejscowości Rabka-Zdrój, gdzie znajduje się jedyny w Polsce pomnik Świętego Mikołaja rozdającego dzieciom prezenty. Po zrobieniu pamiątkowego zdjęcia, ruszyliśmy wraz z naszym przewodnikiem na gorczański szlak. Pierwszą chatką w jakiej się zatrzymaliśmy była Bacówka PTTK pod Maciejową, tam odpoczęliśmy i posłuchaliśmy o tym co widać na horyzoncie.

Schronisko na Turbaczu

-Spójrzcie jak wspaniale prezentuje się z tego miejsca Królowa Beskidów, czyli Babia Góra ! Widać także Policę, czyli górę, po której wędrował biskup Karol Wojtyła przed wyborem na papieża.

Dalsza część drogi prowadziła gęstym lasem, by wyprowadzić nas na polanę, gdzie czeka na turystów Schronisko PTTK na Starych Wierchach. Zatrzymaliśmy się na krótki odpoczynek, zjedliśmy kanapki i napiliśmy się herbaty z cytryną. Potem ruszyliśmy w dalsza drogę i zgodnie z czerwonymi znakami szlakowymi dotarliśmy na szczyt Turbacza.

-Skąd wzięła się nazwa tej góry ? – nasz przewodnik powiedział, że istnieje wiele legend na temat pochodzenia nazwy góry, lecz warto pamiętać o tej, która mówi, że szczyt jest w wiecznej „turbulencji”, czyli w wiecznych mgłach. Następnie podeszliśmy na Halę Długą pod Turbaczem, bowiem stamtąd rozpościera się najpiękniejszy widok na Tatry.

Na koniec wszyscy rozsiedliśmy się w Schronisku PTTK na Turbaczu i słuchaliśmy naszego przewodnika, który opowiadał o wielkich ludziach związanych z Gorcami, czyli pisarzu Władysławie Orkanie i księdzu Józefie Tischnerze, oraz o ochronie przyrody w Gorczańskim Parku Narodowym.

Góry rozcięte rzeką , czyli Czupel

Niech nikogo nie zmyli nazwa Beskid Mały, że to góry mało ciekawe. Wręcz przeciwnie, śmiało można polecić je każdemu, gdyż oferują rozległe widoki na otaczające je pasma, oraz na cztery jeziora utworzone na rzece Sole. Przekonaliśmy się o tym podczas wędrówki na najwyższy szczyt tego pasma, czyli położonego w masywie Magurki Wilkowieckiej, wierzchołku o nazwie Czupel. Z Przełęczy Przegibek wygodną ścieżką szliśmy podziwiając bukowe lasy tak świetnie tu zachowane. Czas szybko nam mijał i ani się spostrzegliśmy już byliśmy w Schronisku PTTK na Magurce Wilkowickiej.

-Co oznaczają te znaki z narysowanym narciarzem ? Przecież nie ma tutaj wyciągów narciarskich ? – zapytaliśmy przewodnika – Magura Wilkowicka to rejon, gdzie uprawia się biegi na nartach, a te oznaczenia, które widzimy, to właśnie informacja o trasach biegowych. Mnóstwo osób aktywnie spędza tutaj czas i co roku odbywają się w tym miejscu zawody w tej dyscyplinie.

Gdy już odpoczęliśmy w schronisku, ruszyliśmy w stronę najwyższego punktu w masywie. To świetny szlak dla każdego turysty, bo prowadzi niemal płaskim grzbietem, nieznacznie nabierając wysokości. Do tego piękne widoki we wszystkich kierunkach sprawiają, że wędruje się bardzo przyjemnie.

Panorama Beskidu Małego z Grojca

-Spójrzcie, pokazała nam się słowacka Mała Fatra – to rodzinne góry najsłynniejszego zbójnika w Karpatach, czyli Juraja Janosika ! – przewodnik wskazał na szczyty, które ukazały się na horyzoncie.

Na Czuplu zrobiliśmy wspólne zdjęcie, a potem zeszliśmy do doliny w miejscowości Czernichów. Mogliśmy zobaczyć jak rzeka Soła rozcina Beskid Mały na dwie części i zgodnie stwierdziliśmy, że jest to jedno z ładniejszych miejsc w polskich Beskidach.

Góra narciarzy, czyli Skrzyczne

Najwyższy szczyt Beskidu Ślaskiego, czyli Skrzyczne najlepiej prezentuje się od wschodu, bowiem widzimy jego kilkusetmetrowe, strome zbocze, opadające do Kotliny Żywieckiej. Jeden z ładniejszych szlaków prowadzących na jego szczyt rozpoczyna się na Przełęczy Salmopol, która jest jednocześnie miejscem wyjścia na Barania Górę, oraz Klimczok. Nasza grupką wyruszyliśmy najpierw na szczyt Malinowa, a następnie wspięliśmy się na Malinową Skałę.

-Bardzo ładne skałki znajdują się na szlaku, nie spodziewaliśmy się takich głazów w tym rejonie ! -nasz przewodnik wyjaśnił nam, że Beskid Ślaski zwany jest często Beskidem Skalistym, z racji występowania tutaj różnych formacji skalnych, które przypominają grzyby, kolumny, oraz dziwne stwory. Szlak prowadzący przez Małe Skrzyczne, oraz Hale Skrzyczeńską jest cały czas otwarty na pasma polskie, czeskie i słowackie i na pewno należy do najbardziej atrakcyjnych w Beskidach. Na szczycie znajduje się wygodne Schronisko PTTK na Skrzycznym, gdzie można dobrze zjeść i odpocząć.

-Czy o każdej porze roku są tutaj turyści ? – zapytaliśmy – Tak, Skrzyczne to góra bardzo popularna i lubiana przez turystów w lecie, jak i w zimie. Znajduje się tutaj bardzo wiele tras narciarskich i wyciągów krzesełkowych, a planowane są kolejne inwestycje, które uczynią z niej jedno z największych obszarów w Beskidach, gdzie można poszaleć na nartach i deskach snowboardowych.

Ze Skrzycznego zeszliśmy do miejscowości Szczyrk i nasz przewodnik opowiedział nam o pracy Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, którego siedziba znajduje się właśnie tutaj. Z dzisiejszej wycieczki zapamiętamy piękne widoki ze Skrzycznego, oraz że bezpieczeństwo w górach to rzecz najważniejsza.

Na beskidzkim szlaku

Na górze Mędrali z Przyborowa, czyli Mędralowa

Kolejna wycieczka za cel obrała najwyższy szczyt Beskidu Makowskiego, czyli Mędralową. Jest to góra raczej rzadko odwiedzana, bowiem znajduje się pomiędzy bardzo popularnymi szlakami turystycznymi, prowadzącymi na Pilsko lub na Babią Górę. Tym samym odnajdziemy tu ciszę na szlaku i powędrować możemy tylko w towarzystwie beskidzkiej przyrody. Wyruszyliśmy ze wsi Przyborów, gdzie zobaczyliśmy bardzo dużo drewnianych domów i góralskich gospodarstw. Następnie zielonym szlakiem wyszliśmy na Małą Mędralową, Mędralową Zachodnią, by w końcu zdobyć szczyt Mędralowej zwanej także wielkim Jałowcem. Na szczycie góry stoi szałas, który jest pamiątka po wypasie owiec w Beskidach.

-Moi drodzy, od wieków na tych terenach górale wypasali owce, bo dzięki nim mogli utrzymać swoje rodziny. Owieczki dawały pożywienie w postaci mleka, sera i żętycy, oraz z wełny wykonywano niemal całe ubranie, bo robiono z niej kapelusz, bruclik, gunię, nogawice i kopyce – nasz przewodnik opowiedział nam o trudnym życiu w górach, oraz dawnych tradycjach pasterskich w Karpatach.

-Czy teraz nadal wypasa się owieczki w Beskidach ? – zapytaliśmy – Tak, tradycja jest żywa i dziś owieczki możemy spotkać na Hali Barankowej w Zawoi, czy też na Ochodzitej w Koniakowie.

Potem zeszliśmy do wsi Zawoja i udaliśmy się na odpoczynek.

Najwyższy szczyt polskich Beskidów, czyli Babia Góra

Położona w Beskidzie Żywieckim Babia Góra, to bez wątpienia jeden z najpiękniejszych szczytów w Polsce. W zimie i w lecie zachwyca swoim kształtem przypominającym siedząca góralkę, i stąd prawdopodobnie wzięła się jej nazwa. U jej stóp rozłożyła się wieś Zawoja, słusznie uważana jest za jedną z najciekawszych osad górskich, bowiem ślady dawnych czasów, oraz moc współczesnych atrakcji czekających na turystów jest tutaj ogromna. W masywie Babiej Góry wytyczonych jest wiele szlaków, a najbardziej popularny prowadzi z Przełęczy Krowiarki, poprzez jej liczne kulminacje, aż na wierzchołek zwany Diablakiem. My także postanowiliśmy tą drogę powędrować na szczyt „Królowej Beskidów”.

-Idziemy czerwonym szlakiem, czy najtrudniejszy w górach jest ten oznaczony czarnym kolorem ? – zapytaliśmy naszego przewodnika beskidzkiego – w turystyce pieszej nie ma oznaczeń trudności szlaku, a kolor mówi nam o długości i atrakcyjności danej trasy. Kolor czerwony oznacza, że to szlak długodystansowy, dodam tylko, że idziemy zgodnie z Głównym Szlakiem Beskidzkim poprowadzonym przez polskie góry. Mijaliśmy kolejne wzniesienia Babiej Góry, czyli Sokolicę, Kępę i Gówniak, a widoki na wszystkie strony świata stawały się coraz bardziej rozległe.

-Spójrzcie jak zmienia się roślinność podczas naszej wędrówki – rzeczywiście, najpierw szliśmy lasem mieszanym, potem świerkowym, następnie labiryntem kosodrzewiny, wreszcie wędrujemy kamienistą ścieżką – to piętrowy układ roślin, najlepiej zachowany na Babiej Górze, dlatego całość obszaru chroniona jest w ramach Babiogórskiego Parku Narodowego.

Ze szczytu Babiej Góry widać było bardzo dużo pasm górskich, lecz wzrok wszystkich przykuwały niezwykle pięknie prezentujące się Tatry. Obejrzeliśmy także pamiątki turystyczne na szczycie, czyli Obelisk Habsburga, oraz Obelisk św. Jana Pawła II. Potem przez Przełęcz Brona zeszliśmy do Schroniska PTTK na Markowych Szczawinach, a nasz przewodnik opowiedział nam historię tej chaty górskiej. Bardzo wiele legend i historii związanych jest z Babią Górą i wszyscy zgodnie stwierdziliśmy, że była to wspaniała wycieczka. Na koniec nasz przewodnik powiedziała:

-Moi drodzy, bardzo się cieszę i jestem z Was niezwykle dumny, bowiem zdobyliście Koronę polskich Beskidów !!!

Na szczycie Babiej Góry

Jeśli jesteś chcesz poznać inne ciekawostki dotyczących tajemnic Beskidów, zapraszamy do krótkiej podróży po najciekawszych i najbardziej tajemniczych osobliwościach polskich Beskidów!